O miłości
Kiedy mu wyznała miłość, uciekał, aź się kurzyło. |
O obietnicach wyborczych
Cud się stał pewnego razu, cud na okolicę, bo podobno ktoś wykonał przedwyborcze obietnice. |
O obrazku Matki Boskiej
Co dzień proszę go daremnie, Lechu, odczep się ode mnie. |
Świąteczne swary
Kłóciła się szynka z chrzanem - kto tu panią, a kto panem. I nie uszło pół pacierza, nic nie było na talerzach. |
O teściowej
Co po mojej śmierci napiszesz? - Pytała teściowa zięcia. Napiszę, kochana mamo: "Mieszkanie do wynajęcia". |
W kwiaciarni
Storczyki? Róźe? Peonie? Nie, najtańsze - to tylko źonie. |
O kętrzyńskim pierniku
Piernik kętrzyński - ciasto nad ciasta, najlepszy przysmak i chluba miasta. Nie chcemy igrzysk, nie chcemy chleba. Piernik kętrzyński dajcie nam, nieba! Piernik kętrzyński smaków rekordem. Kto go nie lubi, to wal go w mordę. |
O sporcie
Krzyczał trener - Sport to zdrowie! Potem do boksera wzywał pogotowie. |
O zbyt ambitnym
Profesorem zostać chce, a potrafi tylko beee! |
O karze za bigamię
Uwolnić bigamistę - orzekł sędzia z Krakowa. Będzie miał dwie teściowe, to juź kara surowa. |
O biznesmenie
Jego dwie największe źądze - to pieniądze i pieniądze. |
Rada na sukces
Włoźyć strajki między bajki. |
O dziewczętach
Na Starym Mieście koło fontanny wyszły na podryw kętrzyńskie panny. Odkryły pępki, odkryły uda i kaźda myśli, źe jej się uda. |
O migrenie
Migrenę ma tylko dama, innych boli łeb od rana. |
Dobrane małźeństwo
Trafiła Ksantypa na typa. |