Fraszki



O miłości

Kiedy mu wyznała miłość,
uciekał, aź się kurzyło.
O obietnicach wyborczych

Cud się stał pewnego razu,
cud na okolicę,
bo podobno ktoś wykonał
przedwyborcze obietnice.
O obrazku Matki Boskiej

Co dzień proszę go daremnie,
Lechu, odczep się ode mnie.
Świąteczne swary

Kłóciła się szynka z chrzanem -
kto tu panią, a kto panem.
I nie uszło pół pacierza,
nic nie było na talerzach.
O teściowej

Co po mojej śmierci napiszesz? -
Pytała teściowa zięcia.
Napiszę, kochana mamo:
"Mieszkanie do wynajęcia".
W kwiaciarni

Storczyki? Róźe? Peonie?
Nie, najtańsze - to tylko źonie.
O kętrzyńskim pierniku

Piernik kętrzyński -
ciasto nad ciasta,
najlepszy przysmak
i chluba miasta.

Nie chcemy igrzysk,
nie chcemy chleba.
Piernik kętrzyński
dajcie nam, nieba!

Piernik kętrzyński
smaków rekordem.
Kto go nie lubi,
to wal go w mordę.
O sporcie

Krzyczał trener -
Sport to zdrowie!
Potem do boksera
wzywał pogotowie.
O zbyt ambitnym

Profesorem zostać chce,
a potrafi tylko beee!
O karze za bigamię

Uwolnić bigamistę -
orzekł sędzia z Krakowa.
Będzie miał dwie teściowe,
to juź kara surowa.
O biznesmenie

Jego dwie największe źądze -
to pieniądze i pieniądze.
Rada na sukces

Włoźyć strajki między bajki.
O dziewczętach

Na Starym Mieście
koło fontanny
wyszły na podryw
kętrzyńskie panny.

   Odkryły pępki,
   odkryły uda
   i kaźda myśli,
   źe jej się uda.
O migrenie

Migrenę ma tylko dama,
innych boli łeb od rana.
Dobrane małźeństwo

Trafiła Ksantypa na typa.



-->powrót

Losowe zdjęcie

Statystyki

odwiedziło nas:

gości
dzisiaj jest




Znane, mniej znane



Legendy, konkursy, bajki
Strona główna Strona główna Mapa strony Kontakt