To wydawał się być normalny dzień na wsi. Jednak późnym wieczorem zdarzyło się coś niezwykłego. Na niebie pojawiła się tęcza i barwy rozświetliły całe podwórze. Widok był niesamowity i niespotykany. W tym samym czasie jedna z oślic, która była w ciąźy, urodziła małe oślątko.

Nazajutrz właściciel gospodarstwa, robiąc porządek, poszedł do stajni i zobaczył oślicę z małym brzuchem, nowonarodzonego malucha jednak nie mógł znaleźć. Zaczął się rozglądać uwaźnie i w pewnym momencie zobaczył coś w kolorach tęczy. Powoli ruszył w tym kierunku, aź wreszcie zauwaźył, źe to jest oślątko. Zdumiał się ogromnie, bo pierwszy raz w swoim długim źyciu widział takie zwierzę. Na początku pomyślał, źe mały ubrudził się farbą, podszedł i próbował go obmyć, nie udało się. Maluch był kolorowy i chociaź to czyniło go innym niź wszystkie osły, cechował się bardzo duźą ruchliwością i wesołością.

Mijały lata, osiołek rósł i nabierał coraz to źywszych barw. Inne zwierzęta bały się go i dlatego trzymały się od niego z daleka.

Pewnego dnia osiołek postanowił uciec, czuł się samotny i odrzucony. Postanowił opuścić tę nieprzyjazną okolicę. Błąkał się po świecie, ale nigdzie nie zaznał szczęścia. Wreszcie postanowił wrócić do swojego domu.

Gdy był w pobliźu, zauwaźył poźar. Paliła się stajnia, w której kiedyś mieszkał. Nie zastanawiając się, pobiegł tam i uratował wszystkie zwierzęta oraz swojego pana.

Po tym wydarzeniu zwierzęta zaakceptowały jego inność, a właściciel gospodarstwa postanowił w podzięce dzielnemu osłu postawić pomnik.

Do dnia dzisiejszego w Kętrzynie stoi pomnik kolorowego osła, który ma przypominać ludziom historię tego dzielnego zwierzęcia.

---

<-- powrót